-Cześć kochanie. Jak się spało?-spytał chłopak
-Yyym ŹLE! Całą noc nie mogłam zasnąć.-powiedziałam słabo
-Ej co się dzieje jakoś dziwnie wyglądasz-no, ten to ma refleks!
-Łał,dzięki
-Nie no mówię serio! Ty masz gorączkę!-powiedział i dotknął mojego czoła.
-Poczekaj,zrobię ci cos do picia.-wyszedł z pokoju,a ja weszłam na twittera. To co tam zobaczyłam przeraziło mnie. Tam było moje zdjęcie skreślone na czerwono,a na nim napisane ''ZOSTAW NASZEGO NATHANA!!!!'' Fanki dowiedziały sie o tym,że jesteśmy razem...-pomyślałam. Dalej zobaczyłam kolejne zdjęcie,które ktoś zrobił jak wczoraj się całowaliśmy. Pod spodem nie było miłych komentarzy, tylko np. ''Co za totalna dzi*ka'' albo ''Nienawidzę jej niech sie lepiej odczepi od Nathana"... Na mojej tablicy zauważyłam link od rzekomo ''lojalnej'' fanki TW. Weszłam na tą stronę,a tam taki oto artykuł:
'Ostatnio najmłodszy członek boysbandu The Wanted jest widywany z tajemniczą brunetką. Dziewczyna wygląda na ok.18 lat. Ostanio nasz informator powiadomił nas o romantycznym pocałunku pary. Widać,że są zakochani, ale czy dziewczyna jest całkowicie szczera wobec Nathana? Jak się nazywa i skąd pochodzi tajemnicza brunetka? Na twitterze fanki zespołu szaleją i nie szczędzą krytyki dziewczynie i życzą jej wszystkiego co najgorsze. Jak zareaguje na to Sykes? Czy para to przetrwa? Będziemy was o tym wszystkim informować.
Co niby miałabym ukrywać? Fanki są naprawdę okrutne i szczerze mnie nie nawidzą. Do pokoju wszedł Nath z lekarstwami i kubkiem pysznej herbaty.
-Co się stało kochanie?-spytał troskliwie
-To się stało!-dałam mu do ręki telefon z wpisami na twitterze.
-Kochanie,nie przejmuj się, zawsze tak jest kiedy któryś z nas ma dziewczynę, a potem to minie. Zobacz napiszę coś może to pomoże.-zaczął coś pisać, a ja przez ramię zobaczyłam co: 'Ta dziewczyna ma na imię Veronica i kocham ją, jesteśmy szczęśliwi i mam nadzieję,że wy też będziecie tak jak ja'
-Łał, dziękuję-przytuliłam go
-Co ty, a gdzie całus?
-Źle się czuję i nie chcę cię zarazić...
-Od ciebie mogę przyjąć nawet choróbsko!
Pocalowałam go i poszłam do łazienki, ubrałam sie i pomalowałąm aby nie wyglądać jak śmierć. Ubrałam sie w to:

Zeszłam na dół,a że nie miałam siły usiadłam na kanapie i wzięłam lekarstwa aby jak najszybciej stanąć na nogi. Wtedy przyszedł Tom.
-Co jest słońce?-spytał
-Umieram....
-A widzisz mówiłem,że będziesz chora po takim łarzeniu po deszczu.
-Tak dobra wiem, zrobissz mi kawki?
-Doobra,przecież tobie nie odmówię.-poszedł do kuchni,a do mnie przysiadł się Max.
-Mozemy porozmawiać?-spytał niepewnie
-Jasne, nawijaj
-No bo poznałem taką dziewczynę i nie wiem jak jej powiedzieć, to że mi sie podoba.
-Hm... typowe. Może ją gdzieś zaprosisz?
-To jest myśl! Dzięękiii młoda!-tak mocno mnie przytulił,że myślałam,że mnie udusi.
Przyszedł Tom z moją kawką.
-Mmm dziękuję, pyszna!
-O czym gadałaś z Maxem,że wpadł w taką euforię?
-A nasz mały Maxio się zakochał.
-Ciekawe, jeszcze nie dawno mówił,że narazie nie chce mieć dziewczyny...
-Miłość robi z człowiekiem różne rzeczy.
Dołączył do nas Jay i oczywiście zadał to samo pytanie co Tomy. Wytłumaczyłąm mu wszystko dokładnie gdy przyszedł Siva z Nareeshą i musiałam tłumaczyć jescze raz. Nagle poczułam czyjeś ręce na moich ramionach. Odwróciłam się i zobaczyłam Nathana,który też oczywiście nie był w temacie i oopowiadałam tą już znaną wszystkim historię JESZCZE RAZ. Cały dzień spędziłam na leżeniu na kanapie, piciu herbaty i łykaniu lekarstw. Położyliśmy się wszyscy spać. Rano gdy się już ubrałam:

Poszliśmy do pokoju łysolka sprawdzić czy już wrócił. Po otwarciu drzwi ujrzelismy Maxa z dziewczyną na łóżku,a na podłodze zużytą prezerwatywe.
-Wiedziałem,że to sie tak skończy -powiedział Nath i wyszliśmy z pokoju i cały dzień mieliśmy ubaw z tempa Maxia.
#SivaSaturday!!!!! Jak wam się podoba rozdział? Komentujcie. :) Czekam na wszystkie komentarze i do #nn kochani :) <3
Jest naprawde nieźle. Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńCzekam na następny.
<3
Ohoho ale cie dzieje :) czekam na nexta *-*
OdpowiedzUsuńŚwietny:)
OdpowiedzUsuń